Zostań Superbohaterem i daj książkom głos!

Akcja czytelnicza: Woluminy. Głos książki


Akcja Woluminy. Głos książki to inicjatywa mająca na celu promocję czytelnictwa. Podjęte w jej ramach działania mają uświadomić społeczeństwu, że książka to doskonały sposób na spędzanie wolnego czasu oraz że na czytanie zawsze znajdzie się czas – choćby czekając w kolejce do lekarza czy jadąc środkiem komunikacji miejskiej. To szansa na dotarcie do osób, które być może nie odkryły jeszcze radości płynącej z czytania. Organizatorem Akcji jest Zuzanna Gajewska, właścicielka bloga Szufladopółka. Działania akcji planowane są na ciepłe miesiące – będzie ona trwała od 1 czerwca do 23 września. Podsumowanie akcji nastąpi podczas Festiwalu Literatury Wielorzecze, który odbędzie się w dniach 22-24 września 2017 roku.
Zuzanna Gajewska darmowe czytanie
Źródło: szufladopolka.pl

Jak dołączyć do Akcji?


Ambasadorami/Uczestnikami Akcji są osoby, które dobrowolnie przyłączą się do przedsięwzięcia i wypełnią przypisane im zadania. Uczestnicy za swoje działania nie otrzymują wynagrodzenia, jednak dla najaktywniejszych przewidziane są książkowe upominki. Na potrzeby akcji Ambasadorom zostały przydzielone konkretne nazwy i role:
  • Superbohater/Sojusznik, czyli członek Drużyny Pogromców Nudy – każdy z uczestników, który odważy się czytać na głos w miejscu publicznym.
  • Pomocnik Superbohatera – działa po cichu, ale skutecznie. Pokazuje się z książką w miejscach publicznych, pozostałe zadania wypełnia tak, jak Superbohater, na którego zawsze może awansować, jeśli odważy się przeczytać na głos.
  • Promotor – działa z ukrycia. Informuje o akcji na swoim blogu i w mediach społecznościowych, werbuje Uczestników.

Szczegóły dotyczące tego, jakie zadania czekają uczestników znajdziecie u organizatorki Akcji oraz na facebookowej grupie Woluminy. Głos książki – pomocnicy. Ja od lat mogę uznawać się za Pomocnika Superbohatera, ponieważ zawsze i wszędzie staram się paradować z książką. W ramach tej akcji postanowiłam jednak zdobyć się na odwagę i zacząć czytać publicznie. Zdjęcie powyżej pokazuje moje czytanie na jednym z częstochowskich placów zabaw. Zachęcam Was do pójścia w moje ślady! Przeczytaj również:
]]>

22 komentarze

  1. Świetna akcja! Nie wiem czy odważyłabym się czytać publicznie, chociaż… A może jeszcze powinien być Podglądacz/Porywacz, czyli ktoś (jak ja:), kto nie wytrzyma, żeby w tramwaju czy w przychodni lekarskiej nie zerkać komuś czytającemu przez ramię lub sprawdzać tytuł? Jako zadanie byłoby wciągniecie go do sekty 🙂

  2. Czytam dużo i często i zachęcam do tego osoby z mojego otoczenia.
    Polecam książkę "Zatrzymać dzień" – jedna z najcenniejszych książek jakie ostatnio trafiły w moje ręce.
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *