|

[KSIĄŻKA] Elf i pierwsza gwiazdka, Marcin Pałasz

elf i pierwsza gwiazdka Wydawnictwo: SkrzatRok wydania: 2014 • Stron: 207

Elf i pierwsza gwiazdka

Oto zbliżają się pierwsze święta przygarniętego ze schroniska psa Elfa, którego przygody czytelnicy mogli poznać we wcześniejszych tomach serii Elfomania. Zwierzak o wielkich uszach i wielkim sercu wraz ze swoimi ludźmi wybywa na gigantyczne rodzinne spotkanie, które swą obecnością uświetni cała gromada zwierzaków. Będzie wesoło, pouczająco i – najzwyczajniej w świecie – bardzo fajnie! Sięgnęłam po tę książkę przypadkiem, po tym jak Karolina sprezentowała ją mojej Zośce. Nie znałam wcześniejszych czterech części cyklu, ale zupełnie nie zepsuło mi to przyjemności z lektury, bo Elf i pierwsza gwiazdka zawiera nowe wątki i stanowi zamkniętą całość. I bez znajomości poprzednich tomów bawiłam się świetnie czytając Zośce na głos i podczytując dalsze rozdziały, kiedy już zasypiała albo zajmowała się swoimi sprawami. Krótko mówiąc – tak się wciągnęłam, że dziecko zna tylko 1/3 historii, bo musiałam, po prostu musiałam, czytać nawet bez niej. Ach, co ze mnie za matka! Nie zdziwi Was moje niecne zachowanie, kiedy już poznacie Elfa oraz jego ludzi – Dużego i Młodego. Ojciec, syn, niesforny pies i typowo męskie poczucie humoru – oto prawdziwa mieszanka wybuchowa, która doprowadzi Was do niekontrolowanych wybuchów śmiechu. Nie sposób ich nie pokochać (mam na myśli psa i ludzi, chociaż tych wybuchów śmiechu również to dotyczy), tak jak nie sposób nie pokochać stylu pisania Marcina Pałasza. Przygody Elfa opisane są niezwykle lekko, ale też książka niesie za sobą jakiś przekaz, przedstawia uniwersalne wartości i przepełniona jest mnóstwem życiowych sytuacji, które doprawione szczyptą humoru urzekają i nie pozwalają oderwać się od lektury.
olga reszelska elf

Warto nadmienić, że autor pozwolił sobie na ciekawy zabieg, który jeszcze dodaje uroku całości. Pojawiają się tu mianowicie rozdziały, w których do głosu zostaje dopuszczony sam Elf. Możecie mi wierzyć – psie spojrzenie na świat nie może być nudne czy smętne, a Elf to wyjątkowo pocieszny rozrabiaka, którego pokochacie od pierwszych chwil i którego wywody po prostu będziecie chcieli poznać. Na uwagę w przypadku tej serii zasługują jeszcze ilustracje Olgi Reszelskiej, która – jak zawsze – trzyma poziom i dodaje swoimi rysunkami charakteru całej historii. Dzięki temu książka jest wyjątkowa nie tylko w warstwie tekstowej, ale i graficznej. Jest super! I cieszę się strasznie, że część tej książki przeczytałam sama, bo będę miała pretekst, aby znów przeczytać ją córce. Moja ocena: 9/10Książka przeczytana w ramach wyzwań: ’Grunt to okładka’, ’Cztery pory roku’, ’Czytelnicze wyzwanie 2016′ (kategoria: Książka, której akcja dzieje się w Boże Narodzenie), ’WielkoBukowe Wyzwanie 2016′ (kategoria: Współczesna polska powieść), ’Z półki’ oraz ’Dziecinnie’.
]]>

12 komentarzy

  1. Nie znam tej serii, chociaż widzę, że jest godna uwagi. Szkoda tylko, że ilustracje są czarno-białe, gdyż zazwyczaj wolę kolorowe, ale taki drobny szczegół to dam radę znieść 🙂

  2. Kupiłam całą serię do szkolnej biblioteki. Niestety jeszcze jej nie czytałam, bo… trudno zastać ją na regale. Jest rozchwytywana 🙂

    A ostatnio jedna polonistka co miesiąc robi lekcje pod hasłem "Poleć mi książkę" i ostatnio jedna uczennica tak zachwalała serię, że na przerwie miałam całą kolejkę dzieciaków pytających o te książki 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *