Kreatywne Rekomendacje #3

kreatywne rekomendacje Hej! Dziś będzie wyjątkowo, bowiem trzecim wpisie serii pojawią się nie tylko rekomendacje, ale również anty-rekomendacje. Co prawda zamiast w ten sposób reklamować niektórych, powinno się lepiej na ich temat milczeć, ale – umówmy się – blogerem jestem, milczenie jest mi obce. Zapraszam do przeglądania!


Anty-rekomendacje:
  • Dlaczego jesteście obleśni? – o krytyce wszystkich dookoła. Bo jak komuś szkoda na puder za 150zł albo comiesięczną wizytę u kosmetyczki, to od razu jest brudas, brzydal i oblech. A ja już Wam kiedyś wspominałam, że brzydulą fajnie być, pamiętacie? 😉
  • Ebook napisany przez Was – sama idea bardzo fajna, bo takich publikacji u nas nie ma wiele. Cudowne jest też to, że pojawia się tam pytanie, za które zostałam kiedyś wyróżniona przez Alexandra McCall Smitha. Niefajnie, że autorstwo moich słów przypisano komuś innemu, a błędu nie da się naprawić. To mi przypomina o czasach studiów i jednym z największych rozczarowań mojego życia. Jedna z najfantastyczniejszych wykładowczyń, z jakimi miałam w życiu styczność, rzuciła nam wyzwanie: 'jesteście animatorami kultury, więc wykorzystajcie w kreatywny sposób tutejszą salę wystawową’. Przez długi czas nikt tematu nie tykał, aż po dwóch latach, gdy zbliżaliśmy się już do końca studiów, zaczęłam namawiać grupę, byśmy coś jednak zrobili. Opracowałam całą koncepcję Akcji-Animacji, męczyłam opornych, by wzięli udział w akcji, poświęciłam temu caluteńki wolny czas, a i tak koniec końców powiedziano, że to wszystko, to nie ja wymyślałam. Samo się wymyśliło, o! Oj, nie lubię takich chwil, one zawsze podcinają skrzydła.

Mam nadzieję, że któryś z linów trafił w Wasze gusta i okazał się przydatny.
Miłego dnia! A na zakończenie piosenka, której nie mogę ostatnio pozbyć się ze swej głowy (ależ kobieta ma głos!):
]]>

15 komentarzy

  1. Ciekawe linki. Najbardziej spodobała mi się strona: 11 zwrotów, które zrozumieją tylko Polacy Wszystkie zwroty znam i sama często je używam. Ale rzeczywiście, dla obcokrajowca ''nasze'' powiedzonka mogą brzmieć absurdalnie 🙂
    Szkoda, że Twoje pytanie do Alexandra McCall Smitha zostało przypisane komuś innemu. Niefajna sprawa 🙁

    1. Z drugiej strony, prawda jest taka, że wielu angielskich zwrotów [a dotyczy to na pewno każdego języka] również nie da się bezpośrednio przełożyć na nasz język, bo gdyby je czytać dosłownie, brzmiałyby równie absurdalnie jak te nasze 🙂

      A sprawa niefajna, rzeczywiście, strasznie jest mi przykro, bo co daję nową szansę LCz, zawsze zawodzą.

    1. "Nałożenie sobie maseczki na twarz raz w tygodniu to dla Was abstrakcja, a wydanie 150 złotych na podkład nazywacie marnotrawstwem kasy – no bo przecież na dworcu są takie za dychę." – o, kur**a 😀

      Przepraszam za dosadność, ale MUSIAŁAM 😀 Zdrowo się uśmiałam, bo szkoda się bulwersować. Żal…

  2. Po raz kolejny świetna dawka linków. Onelittlesmile stworzyła przegenialne zestawienie, które znam już od jakiegoś czasu i korzystam. Kilka linków mi od niej doszło i naprawdę wykonała świetną robotę. Zaciekawiłaś mnie anty-rekomendacją Hani, bo jej blog kojarzę i czasami czytam, zaraz biorę się za wspomniany artykuł. A piosenkę, którą podałaś uwielbiam. W ogóle uwielbiam głos Sii – fantastyczny! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *