||

Duolingo.com – opinia o znakomitej stronie do nauki języków

Czy nauka może być przyjemna i inspirująca? Jak najbardziej! Czy może przypominać rozrywkę rodem z gier komputerowych, a nie żmudne wkuwanie? Oczywiście! Jeżeli chcecie przekonać się o tym na własnej skórze, koniecznie poznajcie serwis duolingo.

Naukę jakich języków udostępnia serwis?

Dla znających język polski – możliwa jest jedynie nauka angielskiego. Dla znających angielski – portugalskiego, hiszpańskiego, francuskiego, niemieckiego i włoskiego. Ja wybrałam właśnie ten sposób – dlatego też uczę się niemieckiego, hiszpańskiego i włoskiego po angielsku, jednocześnie ćwicząc i doskonaląc najważniejszy dla mnie język. W serwisie istnieją różne kombinacje – można uczyć się niemieckiego po rosyjsku, angielskiego po arabsku, francuskiego po hiszpańsku itd. – pełna lista języków znajduje się tutaj.

Jeżeli marzycie o nauce portugalskiego czy włoskiego, a znacie choćby podstawy angielskiego – warto korzystać z duolingo właśnie w tym języku, ponieważ zrozumienie treści nie powinno być dla Was trudne, a będziecie jednocześnie zgłębiać oba języki.

Jak wygląda nauka na duolingo?

Nie jest łatwo! Serwis wymaga sporej samodzielności (jak większość kursów online) i od razu rzuca nas na głęboką wodę. Wybieramy temat i siadamy do danej lekcji:

…a potem od razu bawimy się w tłumacza:

Jak widać na obrazku, na każdym etapie lekcji można najechać na problemowe słówko i poznać jego znaczenie, a także – w przypadku np. czasowników – zasady jego odmiany i stosowne tabelki.

Jeżeli czujemy się na siłach, zamiast przerabiać wszystkie lekcje w danym temacie (tych jest kilkadziesiąt!), możemy od razu przejść do testu sprawdzającego naszą znajomość danego zagadnienia. A jeśli chcemy się rozluźnić i powtórzyć materiał – duolingo oferuje dodatkowo punktowane ćwiczenia na czas:

Podczas korzystania z serwisu – osiągania kolejnych poziomów, zgłębiania kolejnych tematów czy zapraszania znajomych, istnieje możliwość zdobycia lingotów – wirtualnych pieniędzy, które można wydać w sklepie duolingo. Na co? Na dodatkowe życie podczas lekcji (co pozwala popełnić więcej błędów), na wirtualny certyfikat czy inne popierdółki ubarwiające serwis. Ot, taki kolorowy dodatek…

Moja przygoda z duolingo

Konto w serwisie założyłam już wieki temu, ale dopiero od niedawna odkrywam jego zalety. Nauka tutaj jest tak przyjemna, że aż wróciłam do języka niemieckiego i uświadomiłam sobie, jak okrutnie łatwo wchodzi mi do głowy język, o którym myślałam jedno – że totalnie wyleciał mi z pamięci. Ale nie. Trzy lata nauki w gimnazjum, trzy lata na poziomie rozszerzonym w liceum i próbna matura nie poszły w las – naprawdę sporo z niemieckiego kojarzę, gramatyka jest dla mnie zadziwiająco jasna, a wiedza zaserwowana w taki sposób – wyjątkowo przyjemna. Tutaj też poznaję podstawy włoskiego, który prawdopodobnie będzie owym nowym językiem, o którym wspominałam we wpisie 26 postanowień na 26 urodziny.

duolingo stale można monitorować postępy swoich przyjaciół i porównywać ich osiągnięcia z własnymi, kontrolować ile słówek poznaliśmy, tłumaczyć dłuższe teksty w ramach rozwoju serwisu i własnych umiejętności, dyskutować z innymi użytkownikami i… nieustannie obserwować zmiany zachodzące dookoła. Duolingo wciąż poszerza ofertę, zmienia się i rozwija. To jeden z ciekawszych i zdecydowanie najprzyjemniejszych serwisów oferujących całkowicie za darmo zgłębianie języków świata.

Polecam i zachęcam!

32 komentarze

  1. Może się skuszę ponieważ bardzo chcę umieć angielski,a pójście na jakieś studia czy szkoły jest równoważne z wydaniem pieniędzy – których nie mam…

  2. Też lubię tę stronę, pamiętam jej zupeeełne początki 🙂 W sumie niedawno udostępnili kolejne języki 🙂 Wydaje mi się, że jest ciekawsza od busuu.com

  3. Znam tą stronę, sama sobie od czasu do czasu tłumaczę po hiszpańsku. Dla mnie to dobra metoda, ale raczej jeśli chodzi o podstawy języka, nie wyobrażam sobie uczenia się trudniejszych czasów w ten sposób. No i słownictwo w ćwiczeniach baaaardzo powtarzalne, mało nowych słówek. Niemniej, sądzę, że to naprawdę dobry sposób nauki przez zabawę. 🙂

  4. Ja uczę się na Duolingo włoskiego po angielsku. Zaczęłam jeszcze francuski, ale stwierdziłam, że skupię się najpierw na jednym języku, bo takie przeskakiwanie mi nie służyło 😉 Faktycznie niesamowicie pożyteczny portal i do tego za darmo, czego chcieć więcej? 😉

  5. Hiszpański, Portugalski, Niemiecki i inne języki w wersji polskiej będą na stronie, niestety, narazie są w przygotowaniu. Niedawno odkryłam tę stronę i zdaje się, że w 2 dni nauczyłam się z hiszpańskiego więcej niż przez półtora roku 🙂

  6. Ja łączę duolingo.com z nauką niemieckiego jeszcze jedną "metodą" i bardzo sobie taki układ chwalę. Po miesiącu sporo potrafię, co przy klasycznym kursie w szkole językowej było dla mnie nieosiągalne. A tłumaczenia niemiecki – angielski są dla mnie niewyobrażalnie łatwiejsze niż niemiecki – polski. Także jeśli ktoś dobrze czuje się z angielskim to zdecydowanie polecam tą formę nauki 🙂

  7. I have checked your page and i’ve found some duplicate content, that’s why you don’t
    rank high in google, but there is a tool that can help you to create 100%
    unique content, search for: Boorfe’s tips unlimited content

  8. Witam,
    a co sądzisz o eturor w porównaniu do memrise??
    dla mnie etutor wydaje sie powolny i żmudny.. jestem ciekaw Twojej opinii
    t

    1. Tomku,
      to są dwie zupełnie inne platformy i trudno byłoby je postawić w jednej linii. Memrise to prosta, nieco efekciarska apka, która służy do nauki na luzie. Natomiast eTutor to kombajn, który zawiera mnóstwo wiedzy, dlatego wygląda nieco mniej efektownie. Ja używam ich obu jednocześnie i innym również polecam taki system 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *