KKD #16: Co blog zmienił w Twoim życiu?

Klub Dyskusyjny

#16: Co blog zmienił w Twoim życiu?

Zdarza mi się rozmawiać z wieloma z Was na temat naszej małej blogowej egzystencji. O tym, dlaczego zaczęliśmy blogować, co nas wciąż przy tym trzyma i co blogowaniu zawdzięczamy. O tym ostatnim chciałabym podyskutować dziś na forum ogólnym, bowiem to temat ciekawy i inspirujący.

Czasem zastanawiam się, w jakim miejscu swojego życia byłabym, gdybym przed trzema laty nie zdecydowała się na stworzenie Kreatywy. Na przestrzeni tego czasu pojawiło się w moim życiu mnóstwo wspaniałych ludzi, stanęło na mej drodze niezliczenie wiele niezwykłych wyzwań, a i tylko dzięki blogosferze poznałam ogrom genialnych książek i nieodkrytych wcześniej przeze mnie znakomitych pisarzy. Nie pamiętam już co prawda czasów sprzed Kreatywy, ale jestem pewna, że choć wcześniej również czytałam sporo, tak dopiero dzięki funkcjonowaniu w blogosferze biję w tej materii wszelkie życiowe rekordy…

Poza tym, gdyby nie blog, nie byłoby w moim życiu:

Książek z „Redakcja/korekta: Klaudyna Gąsior” w środku.
Możliwości współorganizowania „Złotej Zakładki”.
Spotkań z blogerami w ramach Targów Książki.
Kreatywy na wystawie „Akcja-Animacja!”.
Mojej rekomendacji na okładce „Londynu we krwi”.
Facjaty mej i paru recenzji w magazynie biura podróży.
Spotkań z pisarzami.

Poza tym, nie pojawiłabym się w telewizjiksiążce Mariusza Zielke, nie wzięłabym udziału w całej gamie świetnych konkursów, nie uzupełniłabym swojej biblioteczki o tak przytłaczającą liczbę książek, nie miałabym się gdzie wyżywać twórczo i nie usłyszałabym takich słów pod swoim adresem, z ust tak niesamowitej postaci:

Kiedy zbierze się to wszystko w jednym miejscu, uderza człowieka to, jak wiele dobra może go spotkać, kiedy tylko podejmie taką nawet maleńką decyzję… Kreatywa istniała już na przełomie 2009/2010, ale nie wytrwała długo. Cieszę się niezwykle, że kilka miesięcy później podjęłam wyzwanie raz jeszcze i wykreowałam to miejsce na nowo. Bo choć czasem inne obowiązki spychają blogowanie na dalszy plan, Kreatywa zawsze będzie najlepszym i najważniejszym dziełem, jakie stworzyłam.

A co Wam dawało i daje blogowanie?
Jak wiele zmieniło w życiu, jak wiele wniosło do codzienności?
Czy gdybyście mieli cofnąć czas, podjęlibyście się tego zadania?

Zapraszam do dyskusji!

0 komentarzy

  1. O rany, widzę że w Twoim życiu blog zmienił naprawdę wiele – u mnie jest inaczej, miewam wzloty (kiedy pisze codziennie, o wszystkim) i upadki (kiedy przez trzy miesiące blog leży odłogiem), ale jakoś zawsze wracam i wiem, że zawsze ktoś przeczyta, coś podpowie, rzuci jakąś uwagę. Powodzenia w tworzeniu Kreatywy! 😉

  2. Nie wiedziałam że blogowanie przyniosło Ci aż tak wiele sukcesów! Ja dopiero zaczynam, ale moim cichym marzeniem jest osiągnięcie czegoś podobnego.

  3. Jestem pod wrażeniem jak wiele blog u Ciebie zmienił. ja dzięki bloggowaniu zrozumiałam, że książki czyta całkiem wiele osób. Zaczęłam pisać i w przeciągu pół roku sama jestem pod wrażeniem tego jak teraz piszę. I dostaję od wydawnictw książki, których za pewne bym nie kupiła jako biedna studentka. Podejrzewam jednak, że za rok, dwa lista rzeczy jakie zyskałam dzięki bloggowaniu może mocno wzrosnąć.

  4. Co blog zmienił w moim życiu? Hmmm właściwie to wszystko i nic 🙂 nie mogę się pochwalić dużą ilością czytelników i sukcesami, których zresztą bardzo Ci gratuluję, w żaden sposób nie wpływa na moje życie zawodowe i rodzinne :). Ale dzięki pisaniu bloga znalazłam zajęcie, które z jednej strony pozwala mi oderwać się od codzienności i zapomnieć o problemach. Z drugiej strony zaś patrzę na moją codzienność w innym, pozytywnym świetle. Dzięki blogowaniu uczę się też wielu nowych rzeczy – od obsługi komputera do gramatyki i interpunkcji (zwłaszcza z interpunkcją zawsze było cienko ;P).

  5. Kącik z książką założyłam ponad 1,5 roku temu i muszę przyznać, że to była jedna z najlepszych decyzji, jakie podjęłam. Odkąd pamiętam czytałam bardzo dużo, jednak teraz robię to bardziej świadomie. Poza tym poznałam wielu naprawdę wspaniałych ludzi, z którymi łączy mnie wspólna pasja 🙂

  6. Mój blog z recenzjami jak na razie raczkuje 🙂 Choć nie ma jeszcze miesiąca to bardzo motywuje mnie do czytania. Kiedy mam chwile, że książka zalega na półce i nie chce mi się po nią sięgać to myślę sobie: "Przecież muszę napisać jakąś nową recenzję na bloga bo tyle czasu minęło od ostatniej…" no i zaczynam czytać. Robię to też bardziej wnikliwe, dokładnie, doszukuję się szczegółów, jakiegoś ukrytego znaczenia.
    Dodatkowo blog daje mi szansę do ciągłego pisania. Może mój język i styl jeszcze nie jest na tak wysokim poziomie, ale dzięki systematycznemu pisaniu recenzji cały czas się rozwija. Cieszę się, że wpadłam na ten pomysł i mam nadzieję, że uda mi się wytrwać tyle czasu co tobie 🙂 No i oczywiście życzę dalszych sukcesów w blogowaniu! 🙂

  7. Tylko pogratulować! Wchodzę na kreatywę od bardzo dawna, może nawet od początku, dobrze wiem zatem, że wszystkie te sukcesy są zasłużone. 🙂 Widać, ile pracy wkładasz w to miejsce.
    A te rekomendacje blogerów na okładkach to świetna sprawa: ilekroć taką widzę, zaraz się uśmiecham, bo to naprawdę fajnie, że komuś się udało.
    Ludzie z różnych powodów prowadzą blogi, niektórym – jak tobie – udaje się stworzyć małe, interesujące społeczności wymieniające się myślami i pomysłami – i to jest godne podziwu! 😉
    Sama, prowadząc bloga, poznała mnóstwo miłych, oczytanych (a jakże!) osób i bardzo się z tego cieszę.
    Pozdrawiam ciepło i życzę dalszych sukcesów!

  8. daleko mi do sukcesów jak Twoje, ale z pewnością nie żałuję założenia bloga. tyle cudownych książek i ludzi stanęło na mojej drodze przez ten rok… i naprawdę nie wiem, co mogłabym robić teraz, gdybym nie założyła mojej stronki. bo na pewno bym tego nie pisała 😉

  9. Bloga prowadzę dopiero od miesiąca, ale już w dość sporym stopniu zmienił moje dotychczasowe życie. Przede wszystkim staram się lepiej wykorzystywać wolny czas, bo zdałam sobie sprawę, ile dzięki temu mogę zdziałać (bloga ubogacam o krótkie vlogi, a ich nagranie i zmontowanie troszkę trwa 🙂
    Zaczęłam również zwracać większą uwagę na wydawnictwa i autorów książek, które wpadają mi do rąk 🙂 Być może ma na to wpływ również fakt, że studiuję filologię polską, więc mój gust czytelniczy troszkę się "doszlifował" 🙂 Myślę, że tak szybko z prowadzenia bloga nie zrezygnuję, bo daje możliwość poznania naprawdę ciekawych ludzi i niepowtarzalnych książek 🙂
    Serdecznie zapraszam do mnie i życzę kolejnych sukcesów! 🙂

  10. Świetny temat na post 🙂 Masz spore sukcesy, które cieszą oko, gratulacje 🙂
    Ja u siebie zauważyłam kilka zmian- wprawdzie mam blog od kilku miesięcy dopiero, ale poznałam wirtualnie innych miłośników książek, lista tytułów do przeczytania się powiększyła, pisanie recenzji sprawia, że szlifuję styl i pozwala lepiej zapamiętać ciekawe książki i polecać je innym.

  11. Klaudio, mogę tylko powiedzieć, że jestem pełna podziwu 🙂 i dla Twoich wyników i dla Twojego zaangażowania – w zasadzie, dla tego ostatniego najwięcej! 🙂
    Dla mnie blog to miejsce przemiłego kontakt z innymi czytelnikami i uporządkowania myśli o lekturze, dający poczucie porządku w kwestii archiwizowania tytułów i okresów przeczytania danej lektury. Ale nie zmienił mojego życia jakoś szczególnie, choć trudno zaprzeczyć, że jakiś element przywiązania do tej pisaniny pojawił się w moich emocjach 🙂 Na pewno cenię sobie znajomości zawiązane na tej płaszczyźnie, poczucie, że w tym książkowym szaleństwie mam tak ogromną "rodzinę" 🙂 to jest niezwykłe 🙂

  12. Przede wszystkim, chciałabym Ci pogratulować sukcesów 😉
    A teraz co do mnie. Ja bloguję od nieco ponad miesiąca – miesiąc minął czwartego sierpnia – ale już czuję widoczne zmiany. Przed założeniem Internetowej Biblioteczki przez pewien czas czytałam bardzo mało, miałam czytelniczy kryzys. Biblioteczka pomogła mi go zwalczyć. Z takich ważniejszych dla mnie aspektów jeszcze, POKONAŁAM CZYTELNICZY RASIZM – dawniej nie czytałam książek z niektórych gatunków, bo nie, bo przecież one są gorsze od pozostałych (a teraz zgadnijcie, czy starałam się je poznać?). Blog recenzencki sprawił, że staram się czytać po trosze wszystkiego (ok, poza bajkami, baśniami biografiami/autobiografiami) – bo takich blogów nie pisze się dla siebie. A chciałabym, żeby każdy znalazł u mnie swoje miejsce.
    Oczywiście, poznaję też innych moli książkowych, ich opinie, czasem polecą mi coś, odradzą. Jednak to już nie jest takie ważne, nie rzutuje zbyt mocno na moje realne, prywatne życie.

  13. To mi (między innymi) uzmysłowiło, ze przeciętny Polak czyta jeszcze mniej niż mówią statystyki. Bo my blogerzy czytamy jednak dużo ponad średnią. I trochę mnie to przeraziło…

  14. Jej, sporo się zmieniło w Twoim życiu. 🙂 Ja również dzięki blogu poznałam masę świetnych pisarzy i wspaniałych ludzi z podobnymi pasjami. Poznałam wiele dobrych książek z gatunków, po które kiedyś bym nie sięgnęła. Przekonałam się do polskich autorów, których kiedyś omijałam szerokim łukiem. I przezwyciężyłam słomiany zapał, który mnie kiedyś nękał. 🙂

  15. Założyłam swojego bloga pod koniec 3 klasy gimnazjum i byłam z nim całe liceum. Pomógł mi on przetrwać trzy bardzo ciężkie pod względem emocjonalnym lata, ponieważ było w nich więcej przygnębiających, depresyjnych chwil niż tych, które mogłabym wspominać z radością. Nie nawiązałam przyjaźni, nie osiągnęłam zbyt wiele, ale mój blog znaczy dla mnie więcej niż jakakolwiek inna strona czy pamiętnik, który prowadziłam. Gdy o nim myślę, jestem bardzo zadowolona z tego, że mam swój własny skrawek internetowego świata, który należy tylko do mnie. 🙂

  16. Zazdroszczę wszystkich osiągnięć!
    Mi przede wszystkim pomógł być bardziej otwartą na ludzi, nie wstydzę się swojego zdania, chętnie uczestniczę w dyskusjach… Nie jest to coś dużego (pff, nic w porównaniu z Tobą :D), ale dla mnie ma dosyć duże znaczenie.

  17. Gratuluję osiągnięć! Twojego bloga obserwuję niemal od samego początku swojego blogowania lub nawet wcześniej, więc o kilku Twoich osiągnięciach wiem i jestem pod wielkim wrażeniem. Jestem ciekawa Twoich kolejnych sukcesów. 🙂
    A co mi daje blogowanie? Poznałam i poznaję wspaniałych ludzi, mam kontakt z niektórymi autorami, a także czytam więcej, a co najważniejsze piszę. Wreszcie mam gdzie ględzić o ostatnio przeczytanych książkach. Po takim czasie sama zauważyłam, że łatwiej mi to przychodzi, a także łatwiej przyswajam ortografię i interpunkcję poprzez takie pisanie. Nie są to może wielkie osiągnięcia, ale ja się z nich cieszę, a i wiadomo – od małych do dużych osiągnięć. 🙂 Poznałam i nadal poznaję wiele wspaniałych lektur, bardziej zwracam uwagę na autorów przeczytanych książek i bardziej też zwracam uwagę na same gatunki. Dzięki temu dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy i mam nadzieję, że nadal tak będzie, bo człowiek uczy się całe życie. 🙂
    Nigdy nie żałowałam tej decyzji i raczej nie będę jej żałować. Za dużo zmian na lepsze, żebym tego żałowała. 🙂

  18. Co blog zmienił w moim życiu…
    – dzięki niemu poznałam,co prawda tylko wirtualnie, wiele wspaniałych osób – ich blogi, teksty o książkach i nie tylko,
    -dowiedziałam się o wielu książkach, autorach, o których wcześniej nie miałam pojęcia, poszerzam czytelnicze horyznoty, dyskutuję o książkach, wzięłam/ biorę udział w różnych projektach/wyzwaniach (np. Projekt Kraszewski, Marzec z Marią (Kuncewiczową), Czytamy Norę Roberts itp.) oraz konkursach
    – zapewnił odskocznię od codzienności, możliwość rozwijania pasji, a także powiększenie księgozbioru ( efekt wygranych w konkursach oraz współprac recenzenckich)
    – dzięki pisaniu o książkach nie umykają mi, lepiej je pamiętam ( dawniej nawet tytułów nie notowałam)
    – niestety nieraz mam poczucie, że blog kradnie mi czas 😉 Właśnie zamiast iść umyć podłogę, poczytać albo normalnie się wyspać – piszę komentarze, dyskutuję itp. itd…. ale cóż… Lubię to 😉

    pozdrawiam 😉

  19. Świetny pomysł na notkę. Z przyjemnością czytałam co osiągnęłaś i co przyniosło Ci blogowanie. W moim przypadku blog również wiele zmienił i mam nadzieję, że to dopiero początek tych zmian 😉

  20. Klaudyno, gratuluję Ci wszelkich sukcesów. Cieszę się, że blog przyczynił się do wielu zmian w Twoim życiu, które są bardzo pozytywne. Poza tym, gdyby nie Twój blog, to… nie byłoby mojego. Zatem jestem Ci bardzo, bardzo wdzięczna! 🙂

  21. Pierwszy raz jestem na tym blogu i muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś lepszego, po tym jak zobaczyłam liczbę wyświetleń i obserwacji. Trochę to wygląda jak reklama. Może mi się spodoba kiedyś, więc proszę się nie obrazić za ten komentarz.

  22. DO ALEXXXXXXXXX widać , że jesteś tu po raz pierwszy a poza tym myślę ,że swoją wypowiedzią chciałaś aby to Ciebie zauważono, bo pieprzysz farmazony ciekawa jestem jaki twój blog ma osiągnięcia .
    Zaraz to sprawdzę .
    POZDRAWIAM

    TWOJA M

  23. do alexxxxxxxxxxx tak jak myślałam od 2012 roku 127 wyświetleń to zdecydowanie imponująca ilość , życzę dalszych sukcesów.
    Jak zapoznasz się z całością bloga KREATYWY to pogadamy.

    T.M.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *