Przepisy kulinarne. Dieta 5:2 dr. Mosleya, Mimi Spencer, dr. Sarah Schenker

Przepisy kulinarne. Dieta 5:2 dr. Mosleya, Mimi Spencer, dr. Sarah Schenker

Oryginał: The Fast Diet Recipe Book
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2013
Stron: 232
Gatunek: kucharska

Dieta 5:2 doktora Mosleya jest aktualnie światowym hitem – tak jak wcześniej 3D Chilli, Dukan, South Beach i cała reszta. Ponieważ w tym specyficznym środowisku sukces jest zawsze chwilowy, gdziekolwiek się nie rozejrzycie, tam znajdziecie publikacje i blogi na jej temat. Przepisy kulinarne, które dziś przedstawiam, stanowią uzupełnienie bestsellera Dieta 5:2, wydanego przez Muzę w kwietniu tego roku. Ponieważ nie miałam dotąd z tamtym tytułem styczności, nie będę dywagować, czy „niezbędne uzupełnienie” w postaci książki z przepisami jest rzeczywiście takie niezbędne, skupię się na ocenie samej jej zawartości.

Książka jest rozsądnie rozplanowana. Rozpoczyna ją pakiet informacji na temat dr. Mosleya i opracowanej przez niego diety. Jej założenia są proste – pięć dni normalnego jedzenia, dwa dni niedojadania. Za takim rozwiązaniem opowiada się szerokie grono dietetyków i lekarzy (cóż, jak zawsze w przypadku hitowych diet) oraz zadowolonych użytkowników. Istotnie, poszperałam trochę i znalazłam informacje potwierdzające skuteczność i słuszność założeń diety Mosleya, ale tylko w przypadku, jeżeli przez te pięć dni „normalnego” jedzenia, jemy zdrowo, rozsądnie i odpowiednio. Tj. słynne pięć posiłków dziennie, nieobjadanie się i mądre żywienie. Poskładanie tego w całość sprawia, że dieta 5:2 nie wydaje się już taka łatwa, lekka i przyjemna, i tak naprawdę nie znam wielu ludzi, którzy potrafiliby rozsądnie z jej zaleceń korzystać.

Ale! Ta książka to przede wszystkim publikacja kulinarna, którą można traktować w oddzieleniu od samej diety, jeżeli jest ona dla nas nieodpowiednia lub zbędna naszym organizmom. Znajdziemy tu bowiem kilkadziesiąt interesujących przepisów na zdrowe, niskokaloryczne dania, które warto włączyć do swojego jadłospisu. Autorzy podzielili je według rozdziałów: śniadania na szybko i na luzie, kolacje na szybko, świat warzyw, świat ryb i owoców morza, świat mięs, bogactwo zup, sałatki, przybrania do smakowania oraz przekąski na dni diety.

Każdy z przepisów zawiera odautorski wstęp, pełen ciekawostek, listę składników i opis procesu przygotowania. Część z nich uzupełniona jest również o smakowite fotografie. Większość z proponowanych receptur nie wymaga wielkich umiejętności kulinarnych, ale znajdują się tu również propozycje bardziej wymyślne. Na szczęście autorzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak niewiele czasu i ochoty na stanie w garach ma większość ludzi, toteż etykietkę „szybko i prosto” spotkamy w tej publikacji naprawdę często. Bardziej obawiałabym się o to, czy polski odbiorca będzie miał ochotę na tyle eksperymentów kulinarnych – nasza rodzima kuchnia opiera się na zupełnie innych założeniach i przekonanie się do propozycji Schenker i Spencer na pewno nie będzie zadaniem łatwym.

Ale warto spróbować!

Moja ocena: brak

Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza.

literatura amerykańska | recenzja | Mimi Spencer, dr. Sarah Schenker | literatura | recenzje książek

0 komentarzy

  1. Dostałam ją wczoraj i zdążyłam tylko przejrzeć, ale póki co jestem optymistycznie nastawiona – lubię książki kulinarne, lubię też pichcić, więc zobaczymy, co też ciekawego proponuje nowa dieta 😀 Akurat sama dieta mnie nie interesuje, aczkolwiek koncepcja 5:2 wydaje się ciekawa, choć z drugiej strony zastanawiam się, czy w ogóle działa 🙂

    1. Oglądałam wczoraj program, w którym wypowiada się nasza rodzima dietetyczka. Twierdzi ona, że przy swoich wielu wadach i dziwnych założeniach, ta dieta ma sens. Bo żołądek się kurczy, a organizm przyzwyczaja do zdrowszego, mniej obfitego jedzenia. Ciekawe.

  2. Również dostałem tę książkę od Muzy, ale nie miałem jak dotąd czasu na jej przeczytania. Wydaje się być ciekawa. Co do diety, to z tego co wiem, nie schudniemy dzięki niej przykładowo 10kg w przeciągu miesiąca, tylko znacznie mniej i dłużej będzie ten proces trwał. Wydaje mi się, że dieta dr Mosleya pomaga raczej "wyregulować" nasz organizm i sprawić, że poczujemy się lepiej. 🙂

  3. Szczerze? Nigdy nie udało mi się utrzymać diety dłużej niż 2-3 tyg, dla mnie to męczarnia, a po odrzucaniu niezdrowych rzeczy przez dłuższy czas zamiast omijać je szerokim łukiem to większość ludzi się na nie rzuca. Dlatego ja proponuje sport, jedzenie warzyw i owoców, nie jedzenie margaryny, nie smażenie na oleju i tego typu rzeczy, a nie wymyślne diety.

  4. Zgłodniałam! Swoją drogą dosyć sceptycznie podchodzę do tych wszystkich hitowych diet, ale poznanie trochę zdrowych przepisów z pewnością nie zaszkodzi 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *