Dziennik Helgi, Helga Weissowa

Dziennik Helgi. Świadectwo dziewczynki o życiu w obozach koncentracyjnych

Oryginał: Helga’s Diary: A Young Girl’s Account of Life in a Concentration Camp
Wydawnictwo: Insignis
Rok wydania: 2013
Stron: 256
Gatunek: literatura faktu

Ogromnie trudna jest to lektura. Przykra i bolesna w odbiorze, okrutnie poruszająca, wywołująca podenerwowanie i łzy. Zdecydowanie nie na jeden wieczór i zdecydowanie nie dla każdego. Bo mierzenie się z literaturą obozową to naprawdę trudne wyzwanie.

Ale takie książki powinno się czytać, nie powinno się przechodzić obok nich obojętnie. Nie tylko dlatego, że to ważna i trudna tematyka, ale przede wszystkim dlatego, że to świadectwo prawdy. Szczere i autentyczne. W przypadku książki Helgi Weissowej tym bardziej, że jej zapiski pochodzą z czasów, gdy była zaledwie dzieckiem.

Niewielu Żydów, a w tym naprawdę niewiele dzieci przeżyło okrucieństwo wojny. Helga przetrwała i wróciła w rodzinne strony, by po latach stać się jedną z najwybitniejszych czeskich artystek. Dzięki szczęśliwym zrządzeniom losu jej pamiętniki z tamtych bolesnych czasów zostały zachowane.

Niełatwo znaleźć słowa, by przedstawić treść Dziennika Helgi (tej zresztą możecie się łatwo domyślić), niełatwo również opisać to, jakie odczucia wywołuje jego lektura. Największe wrażenie robi świadomość, że za tymi słowami stoi dziecko. Nieświadome, niewinne, nierozumiejące świata dziecko, które próbuje przetrwać w podłej machinie okrucieństwa. Obok wspomnień Helgi znajdują się również jej rysunki i malunki, dokumentujące obozową rzeczywistość oraz zdjęc. Całość wywołuje lawinę skrajnych emocji, wśród których królują złość, żal i wzruszenie.

Wiem, że większości z Was nie przyjdzie łatwo zmierzenie się z taką tematyką, ale uważam, że naprawdę czasem warto stawić czoła uprzedzeniom i lękom. Ta publikacja jest tego warta.

Moja ocena: brak
Za książkę dziękuję agencji AIM Media.

literatura czeska | recenzja | Helga Weissowa | literatura | recenzje książek

0 komentarzy

  1. Trudne książki są zazwyczaj ciekawe, a tematyka, którą porusza Dziennik Helgi – owiana rąbkiem tajemnicy, jeszcze bardziej intryguje potencjalnego czytelnika. Chętnie przeczytam. 🙂

  2. Ta tematyka jest jedną z moich ulubionych, a poza tym napisała to mała dziewczynka… Na pewno sięgnę po tę powieść tym bardziej, że polubiłem czeskich autorów i w ogóle Czechy 🙂

  3. Teraz już jestem pewna, że sięgnę po tą książkę. Lubię czytać takie ksiazki, interesują mnie czasy II WŚ, a jeszcze bardziej temat Oświęcimia i innych obozów zagłady.
    U mnie na półce czeka m. in. "Wojna i dziecko' oraz "Gdyby Hitler zwyciężył…".

  4. Zgadzam się z Tobą, że takie książki trzeba czytać, trzeba stanąć w obliczu okrutnej prawdy i przede wszystkim nie pozwolić na zapomnienie, tego czego człowiek doświadczył przez chore rojenia jakiegoś poszarpańca. Bardzo chętnie przeczytam "Dzienniki Helgi", mimo, że to nie będzie łatwe dla takiego wrażliwca jak ja.

  5. Ta książka jest ciężka, ciężko się o niej rozmawia, trudno ją polecać. Jak zresztą cały gatunek literatury obozowej. Trzeba znaleźć odpowiedni czas żeby przeżyć taką książkę.

  6. Właśnie ze względu na to dzieciece świadectwo bardzo, ale to bardzo chcę ten tytuł przeczytać. Też uważam , że takie powieści powinno się czytać sama bardzo często sięgam po trudną literaturę obozową.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *