Aktorki, Łukasz Maciejewski

Aktorki, Łukasz Maciejewski

Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2012
Stron: 670
Gatunek: wywiady, biografie i wspomnienia

Kocham się w książkach, które wzbogacają, odkrywają nieznane horyzonty, fascynują. Kocham inspirujące historie ludzi, którzy ciężką pracą osiągnęli to, o czym inni mogą tylko marzyć. Kocham czytać o mądrych, wspaniałych kobietach. Takie właśnie są aktorki, których ultrainteresujące portrety zebrał w swojej książce Łukasz Maciejewski.

Po wielu godzinach spędzonych z Aktorkami czuję się tak, jakbym całą sobą towarzyszyła autorowi w jego spotkaniach. Jakbym to i ja odwiedzała eleganckie domy, bajeczne kawiarnie czy piękne teatry. Jakbym to ja rozprawiała o feminizmie z Niną Andrycz, działalności dobroczynnej z Ewą Błaszczyk, o praktykowaniu buddyzmu z Małgorzatą Braunek, o niedostępności dla mediów z Teresą Budzisz-Krzyżanowską czy o alkoholizmie ze Stanisławą Celińską. Jakbym to ja rozmawiała o politycznym zaangażowaniu z Ewą Dałkowską, o aktorach-amatorach i celebrytach z Anną Dymną czy o Bogu i przebaczaniu z Krystyną Feldman. Jakby to mnie Alina Janowska opowiadała o swojej nieustającej pogodzie ducha, a Barbara Krafftówna o sekrecie wiecznej młodości. Jakbym to ja dyskutowała o urokach Krakowa z Zofią Kucówną, o niedostatkach urody z Ireną Kwiatkowską, o byciu molem książkowym z Martą Lipińską, o byciu społecznicą z Anną Nehrebecką, o naturze złośnicy z Anną Polony, o miłości do literatury z Anną Romantowską, o kompleksach z Danutą Stenką, o wiecznej młodości z Danutą Szaflarską, o wyboistej drodze ku sukcesom z Beatą Tyszkiewicz czy o kochliwości z Ewą Wiśniewską.

Każdej z wybitnych osobistości rodzimej sceny teatralnej i kinowej Łukasz Maciejewski poświęcił wiele  uwagi.  Stąd dokładnie poznajemy ich dokonania zawodowe i zasady, jakimi kierują się w życiu, a także – w mniejszym lub większym stopniu – toniemy w ich intymnych wynurzeniach i wspomnieniach. Niezwykle cenne okazują się komentarze Maciejewskiego, objaśnienia pewnych kontekstów, jego prywatne wspomnienia i osądy, a także liczne cytaty z prasy, wywiadów i literatury. Maciejewski nie jest biernym słuchaczem, wygłaszającym spisane na kartce sztampowe pytania. On zaprzyjaźnia się ze swoimi bohaterkami, zdobywa ich zaufanie, bywa w ich miejscach, patrzy na świat ich oczami. Jest wspaniałym rozmówcą – mądrym, cierpliwym, znakomicie przygotowanym, doskonale wywiązującym się z roli powiernika.

Aktorki pokochają wszyscy złaknieni fascynujących, życiowych historii. Obok takiej książki nie przejdą  obojętnie miłośnicy prawdziwych talentów, zwolennicy starej szkoły, ci zakochani w klasie i stylu, których próżno szukać u większości dzisiejszych gwiazd. Potężna publikacja Łukasza Maciejewskiego jest fascynującym zbiorem opowieści o bolesnej historii Polski, o przemianach społeczno-politycznych ostatnich dziesięcioleci, o kulturze, kinie, teatrze, modzie, poezji i sztuce. O miłości, trudnych wyborach, tragediach, które nie omijają nikogo.

Rozmowy z aktorkami pełne są odniesień do codzienności, do dawnych wydarzeń i ludzi, których już nie ma. Pojawiają się tu Tuwim i Gałczyński, Swinarski i Jarocki, Holoubek i Cybulski. A także wiele innych znakomitych postaci, które nawet w trudnych dla Polski czasach, czyniły ojczyznę lepszym, piękniejszym, bardziej fascynującym miejscem…

Aktorki Łukasza Maciejewskiego każdego czytelnika zabiorą w niezwykłą, pełną uroku podróż. To kolejny przykład książki, którą powinni poznać wszyscy, których interesuje polska kultura, sztuka i historia. Jestem pewna, że nieco Was serca z zazdrości zakują, że komuś dane było przeżyć tyle wspaniałych chwil z dwudziestoma wybitnymi bohaterkami polskich scen.

I aż żal myśleć, jak niewiele mamy dziś takich osobowości…

Moja ocena: brak
Za książkę dziękuję wydawnictwu Świat Książki.

literatura polska | recenzja | Łukasz Maciejewski | literatura | recenzje książek

0 komentarzy

  1. No to już wiem, co dostanę pod choinkę:) Niewiele wiem o polskich aktorkach. Zawsze fascynowałam się tylko Audrey Hepburn. Czas zapoznać się z wybitnymi rodaczkami:)

  2. Mam ją na półcę, też skusiłam się na tę pozycję, choć właściwie myślałam przede wszystkim o tym, że gdy przeczytam, podaruję ją mamie, która tego typu książki uwielbia. Ciekawe, czy moje wrażenia będą równie dobre ;)))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *