Czy to prawda, że…, Christoph Drösser

Czy jesteście ciekawi świata? Lubicie odkrywać i dociekać, uczyć się z przyjemnością i poznawać ciekawostki? Chcecie się rozwijać, lepiej żyć albo błyszczeć w towarzystwie? Jeżeli tak – koniecznie sięgnijcie po książkę Czy to prawda, że…! Uhonorowany tytułem „Dziennikarza naukowego roku” Christoph Drösser na bazie prowadzonej przez siebie rubryki „Zgadza się?” w piśmie „Die Zeit”, wydał w 2010 roku publikację, zawierającą „najbardziej pasjonujące prawdy, półprawdy i legendy ostatniego dziesięciolecia”. Autor opierając się na wiedzy naukowej, stara się rozwiać wątpliwości czytelników, obalając słynne mity albo znajdując potwierdzenie dla pewnych tez. Pytania nadsyłane przez dociekliwych bywają zaskakujące, szokujące, dziwne i zabawne. Dlatego lektura książki Drössera jest prawdziwą przygodą! Nigdy nie przypuszczałam, że taka niepozorna książeczka odkryje przede mną tajemnice świata nauki i techniki, kuchni, sportu, motoryzacji, geografii i właściwie wszelkich możliwych dziedzin, którymi pasjonuje się człowiek. Wiem już np. czy i dlaczego blondynki wyginą, Japończycy upijają się szybciej od Europejczyków, karaluchy są w stanie przeżyć wojnę atomową, picie dużej ilości wody pomaga w odchudzaniu itd. itd. Czy to prawda, że… zawiera prawie trzysta tego typu ciekawostek – zapewniam, że chcielibyście je znać! Książka Christopha Drössera powinna zainteresować wielu, bowiem dotyka tematyki tak szerokiej, że niemal każdy znajdzie tu coś dla siebie – gospodyni domowa, pan Złota Rączka, kibic piłkarski, dojrzewające dziewczę, miłośniczka diet i właściwie każdy, kto interesuje się otaczającą go rzeczywistością. Czy to prawda, że… urzeka prostotą i przejrzystością formy – hasła zostały czytelnie wyróżnione – zarówno w spisie treści, jak i nagłówkach, teorie przedstawione są w sposób jasny i zrozumiały, a do tego niektóre z zagadnień opatrzone zostały satyrycznymi ilustracjami. Wielką zaletą publikacji jest jej luźny charakter – wiedzę można zgłębiać dzięki niej z ogromną przyjemnością. Bardzo byłam ciekawa książki Drössera i cieszę się, że wzbogaciła ona moje zbiory – niejednokrotnie do niej wrócę i niejednej osobie przedstawię. Czuję się dzięki niej bogatsza i mądrzejsza, a do tego nabrałam ochoty na poznanie większej liczby tego typu publikacji. Wam polecam to samo! Moja ocena: brak
]]>

0 komentarzy

  1. Czytałam kiedyś coś podobnego, bodajże "Co Einstein powiedział swojemu fryzjerowi" – nie powiem, fajna i lekka lektura:)
    Pozdrawiam serdecznie!

  2. Kocham ciekawostki i bardzo lubię takie książki: niby encyklopedia, niby poradnik… ale przede wszystkim dużo ciekawostek wyjaśnianych w oryginalny, nietypowy sposób.

    Chętnie sięgnę po tę książkę.
    Pozdrawiam!

  3. wpadła mi ostatnio w ręce w księgarni i … bardzo mnie zainteresowała, choć z nią niestety nie wyszłam:( ale ochota na nią mi nie przeszła, więc… będę dążyć do tego by ją mieć:)

  4. Ja dostałam tą książkę z dedykacją jako dla osoby nieustannie dochodzącej do prawdy i ciekawej świata ;P coś w tym jest, a książka rzeczywiście idzie w tym kierunku. Podoba mi się i przystępnym językiem napisana, chociaż mogłoby się wydawać, że jak naukowe objaśnienia to niezrozumiałe, a tu proszę 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *