Przed Gwen, Dennis Lehane
Pod żadnym pozorem nie czytajcie opisu tej książki! A już na pewno omijajcie ten zamieszczony na Biblionetce, bo całkowicie zepsujecie sobie zabawę. Miałam to szczęście, że opis ten przeczytałam w czerwcu i jakoś nie utkwił mi w pamięci. Inaczej naszłaby mnie chęć zagłady… Dennisa Lehane większości z Was zapewne nie trzeba przedstawiać. Przekonałam się o tym po zrecenzowaniu Mili księżycowego światła oraz przy pierwszych oficjalnych zapowiedziach książkowych na blogu. Tym, którzy tego pana nie znają, niech wystarczy krótka…