poster 13 reasons why
||

Jak popełnić samobójstwo?

13 Reasons Why (pol. Trzynaście powodów), nakręcona na podstawie bestsellerowej powieści Jaya Ashera. Hitową produkcję Netfliksa (przeczytaj: Co to jest Netflix?) pochłonęłam właściwie w jeden wieczór, po tym, jak szum wokół tej historii nieco opadł, a ja mogłam na spokojnie delektować się wspaniałym seansem. Wiedziałam mniej więcej czego się spodziewać, włącznie z tym, że krytykuje się twórców serialu za gloryfikowanie samobójstw, ale i tak byłam mocno zaskoczona formułą Trzynastu powodów. I tym, jak mocno życiowa jest ta historia. 13 reasons why Hannah

O czym opowiada serial Trzynaście powodów?

Wyobraź sobie, że po samobójczej śmierci koleżanki ze szkoły otrzymujesz tajemniczą przesyłkę z trzynastoma kasetami. Wydobywasz z piwnicy stary radiomagnetofon, by usłyszeć z głośników głos tej, której już nie ma. Od tej pory Twoje życie dramatycznie się zmieni – zanim jeszcze odsłuchasz wszystkie nagrania, wiesz, że skoro dostałeś taśmy, to znaczy, że jesteś jednym z powodów, dla którego dziewczyna popełniła samobójstwo. O tym jest ta historia.

Ciężkie życie nastolatka

Dzisiejsi nastolatkowie mają mocno przewalone. Nieustannie są na świeczniku, wymaga się od nich, by cały czas brylowali w social mediach, by dokumentowali swoje życie na filmikach i zdjęciach, by byli modni, ładni i zgrabni. Choćbyśmy chcieli uchronić swoje dzieci od takiego zjawiska, jesteśmy bezsilni – kupujemy im smartfony i liczymy na ich zdrowy rozsądek. Ale presja otoczenia jest tak potwornie duża, że coraz częściej słyszy się o samobójczych śmierciach młodych ludzi, o depresji atakującej stanowczo zbyt wcześnie, o patologii rozwijającej się w szkołach i w Internecie. Czy da się tego uniknąć? Z pewnością tak, jeżeli nauczymy młodzież rozmawiać. Jeżeli nauczymy słuchać samych siebie. Jeżeli pokażemy, że są inne drogi. Twórcy Trzynastu powodów mieli misję, by za sprawą stworzonej przez siebie historii pokazać młodym ludziom, że trzeba głośno mówić o swoich problemach. Że są wokół nas ludzie, którzy gotowi będą nas wysłuchać. Pokazali oni także jak naprawdę wygląda samobójstwo i co dzieje się z bliskimi osób, które odbierają sobie życie. I, wierzcie mi, nie jest to przyjemny widok. 13 reasons why rodzice Jako osoba, która borykała się z podobnymi problemami, co główna bohaterka Trzynastu powodów, muszę przede wszystkim docenić to, że serial dociera do młodych ludzi poprzez prawdę. Z perspektywy dorosłego widza problemy Hannah mogą wydawać się błahe, ale trzeba pamiętać o tym, że mózg nastolatka skonstruowany jest inaczej niż mózg dorosłego człowieka i że ocenianie dramatu bohaterki z naszej perspektywy pozbawione jest sensu. Bo, wiecie, w sieci pełno jest głosów, że wyolbrzymiała, że ma „gówno, a nie problemy”, że tak naprawdę nie wie, co to prawdziwy dramat. Wielu oceniającym brakuje empatii, wielu nie umie dostrzec tego, co naprawdę działo się w głowie dziewczyny, wielu nie potrafi wczuć się w jej skórę. I o ile czasami jestem w stanie to zrozumieć, bo nie każdy musi wiedzieć, czym jest empatia i współczucie, to ocenianie jakości serialu przez pryzmat tego, że nie rozumie się postępowania głównej bohaterki jest po prostu żenujące. A trzeba docenić to, jak dobrze ten serial jest zrobiony. serial trzynaście powodów

Trzynaście powodów, aby obejrzeć Trzynaście powodów

1. Fenomenalna ścieżka dźwiękowa. 2. Znakomity scenariusz. 3. Doskonale dobrana obsada aktorska, składająca się głównie z nowych twarzy. 4. Świetnie wplecione w całość retrospekcje. 5. Ważny temat przedstawiony w ciekawy sposób. 6. Wiele bardzo mocnych scen. 7. Wiernie oddany klimat współczesnej szkoły średniej. 8. Ciągle podtrzymywane napięcie. 9. Różnorodni, ciekawie skonstruowani bohaterowie. 10. Doskonale poprowadzona narracja. 11. Prawda i szczerość – na każdej płaszczyźnie. 12. Przekaz, który zmusza do myślenia. 13. Przedstawienie problemów młodzieży w sposób dojrzały i interesujący również dla dorosłego widza. Trzynaście powodów to serial doskonale zrealizowany – zarówno od strony wizualnej, jak i technicznej. Ma wiele mocnych punktów i trudno byłoby mu coś zarzucić, poza tym, że niekiedy się dłuży, a postać Claya Jensena – głównego bohatera, obok Hannah – jest wyjątkowo irytująca. To typ smętnego prawiczka o tępym spojrzeniu, który równie dobrze mógłby znaleźć się na miejscu Hannah, gdyby nie to, że jest chłopakiem. A, jak wiadomo, faceci mają łatwiej. Podsumować można to krótko: „koleś chwali się, że cię zaliczył i pokazuje innym twoje kompromitujące zdjęcia? Jesteś szmatą! Zgwałciłeś koleżankę? Jesteś takim macho, na pewno sama rozłożyła nogi!”. Samo życie. Polecam Wam ten serial, niezależnie od tego, ile macie lat. Traktuje on o problemach bliskich młodemu pokoleniu. I nawet jeśli czasy szkoły macie już za sobą, z pewnością już teraz albo w przyszłości będziecie mieli styczność z nastoletnimi dziećmi, bratankami czy siostrami. Warto poświęcić odrobinę czasu produkcji, która dobitnie pokazuje prawdę i która daje rozwiązania wyjścia z problemów. Moja ocena: 8/10 Przeczytaj również:
]]>

15 komentarzy

  1. Świetny serial, który zrobił na mnie ogromne wrażenie. Na Netflixie jest teraz film 'Zanim odejdę’ również w klimacie serialu 13 powodów. Warto obejrzeć.
    Na mnie ten serial zrobił ogromne wrażenie, bo sama byłam ofiarą plotek w gimnazjum, co właściwie ciągnęło się za mną 3 lata. Z wielką radością opuściłam mury tej szkoły.

    1. Gimnazjum to chyba zmora wielu młodych ludzi. Chociaż w moim przypadku miało tę przewagę nad liceum, że chodzili do niego ludzie, których znałam od dzieciństwa, więc przetrwać było dużo łatwiej.
      Widziałam zwiastun „Zanim odejdę” i bardzo chętnie obejrzę.

  2. Świetny serial i nieważne, czy jest mocno krytykowany, czy gloryfikowany, zrobił szum wokół depresji i samobójstw, zaczął publiczną dyskusję i to jest najważniejsze.

  3. obejrzałam cały sezon w jeden dzień – cieszę się, że ktoś w końcu pokazał, jak „porąbane” potrafi być życie nastolatków i przede wszystkim – do czego prowadzi brak komunikacji i zrozumienia.

    1. Zgadzam się. Mimo że to nie pierwsza produkcja o tej tematyce, wydaje mi się, że „13 powodów” przełamuje jakieś tabu i nawołuje do dyskusji – to bardzo cenne.

    1. Mam nadzieję, że do samego końca serial Cię nie zawiedzie. Ja miałam moment zwątpienia, gdy trochę za bardzo się plątał, ale i tak zrobił na mnie spore wrażenie.

    1. Książka zbiera skrajnie różne opinie – jedni się nią zachwycają, inni mówią, że nie dorównuje serialowi. Prawdopodobnie będę musiała sprawdzić to na własnej skórze 😉

  4. A mi ten serial nie przypadł do gustu. Pewnie, wywołał we mnie burzę emocjonalną, głównie dlatego, że sama od wielu lat zmagam się z zaburzeniami psychicznymi – ale z tego samego powodu kręcę nosem, kiedy słyszę o 13 Reasons Why. Moim zdaniem, serial nie pokazuje prawdy. Za mało wyjaśnia.

    1. Myślę, że ostatni odcinek wyjaśnia wszystko. Bo o ile podczas oglądania wcześniejszych odcinków wydaje się – „a, zrobili jej zdjęcie, nic takiego”, „a, wystawił ją w Walentynki, nic wielkiego” – to w tym ostatnim odcinku bohaterka szczegółowo wyjaśnia, kto miał jaki wpływ na to, że się załamała. Początkowo to było jedynie „podcięcie skrzydeł”, dopiero zebrane w całość pokazało jej, że jej życie nie ma sensu. Dla mnie to wszystko jest bardzo prawdziwe, bo sama przerabiałam dokładnie to samo, tyle że kiedy krzyczałam o pomoc, pomoc przyszła w porę.

  5. Jak tylko usłyszałam o tym serialu- oczywiście kontrowersyjne opinie, to chciałam obejrzeć. A po przeczytaniu Twojej recenzji wiem, że muszę. Jedyny problem to brak netfixa ;/

  6. Jak coś to wyszyły kolejne sezony i teraz są już cztery. Także macie co nadrabiać 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *