[KSIĄŻKA] Kim był Karol Darwin?, Deborah Hopkinson

Wydawnictwo: Prószyński i S-kaRok wydania: 2016 • Stron: 112

Czwarty tom serii Wielcy i sławni, wydawanej przez wydawnictwo Prószyński i S-ka. Poznaliśmy już dzięki niej Alberta Einsteina, Thomasa Edisona oraz Marię Skłodowską-Curie, wkrótce poznamy również braci Wright, Leonarda da Vinci oraz Isaaca Newtona, natomiast teraz przyszła pora na Karola Darwina – twórcę teorii rewolucji, autora słynnych dzieł O powstaniu gatunków drogą doboru naturalnego oraz O pochodzeniu człowieka.
Nie miałam wcześniej do czynienia z tą serią, ale mniej więcej wiedziałam, czego mogę się po książkach tego typu spodziewać. Niemniej, pozycja Kim był Karol Darwin? okazała się dla mnie sporym zaskoczeniem. Tym, co zasługuje na szczególną uwagę w przypadku publikacji skierowanych do młodego odbiorcy, jest niewątpliwie warstwa wizualna. Ta książka od razu przyciąga – na okładce kolorowa karykatura, wewnątrz bardzo ładne rysunki. Rysunki, których urok tkwi przede wszystkim w prostocie. To niewyszukane, skromne, bardzo estetyczne szkice, nadające książce niepowtarzalnego charakteru. Oczywiście, żeby publikacja mogła zostać uznana za wartościową, istotna jest przede wszystkim jej zawartość merytoryczna. Młody czytelnik jest odbiorcą wymagającym, a przekazywanie mu wiedzy traktowałabym jako misję. W tym przypadku misja zostaje wypełniona perfekcyjnie – treść książki jest nie tylko łatwa w przyswojeniu dzięki przystępnej formie, ale przede wszystkim bardzo ciekawa. W książce Debory Hopkinson Karola Darwina poznajemy od czasów dzieciństwa – jego dom, rodzinę, codzienność, a dopiero potem powoli stąpamy ścieżkami życia, śledząc jego dalsze losy. Podróże, małżeństwo, problemy rodzinne, badania, publikacje, odkrycia. W treści znajduje się wiele istotnych szczegółów, a także anegdot i wspomnień, które pozwalają poznać bohatera z bliska. Oczywiście, z pewnością pominięto tu sporo faktów z jego życia, ale i tak po lekturze można odnieść wrażenie, że poznało się Darwina naprawdę dobrze.

Polubiłam tę książkę, bo choć jestem czytelnikiem dorosłym, mogłam podczas lektury poczuć się jak małoletni fascynat odkrywający świat. Prószyński wydaje naprawdę mnóstwo interesujących książek dla młodzieży, które umożliwiają poszerzanie wiedzy w sposób przyjemny, miły i ciekawy. Z chęcią skompletuję całą tę serię. Bo choć – póki co – moja mała tylko książki kartkuje, a potem obgryza, to z wielkim zainteresowaniem słucha, kiedy jej czytam. I wierzę, że to się prędko nie zmieni. A jeśli Wy chcecie wiedzieć, kim był Karol Darwin, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Jest dużo ciekawsza niż szkolne podręczniki i nudne wywody z Wikipedii. Polecam!

Książka przeczytana w ramach wyzwań: ’Grunt to okładka’ oraz ’Dziecinnie’.
]]>

7 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *