|||

Top 10: najlepsze filmy pierwszej połowy 2015

top 10 kreatywa Przed paroma dniami opowiadałam Wam o dziesięciu najlepszych książkach, jakie przeczytałam w pierwszej połowie 2015 roku. Obok tamtego rankingu, nie mogło zabraknąć kolejnego, skoro filmy są równie bliskie mojemu sercu, co książki. Dlatego też dzisiaj zapraszam Was do zapoznania się z listą najlepszych filmów, jakie w tym roku obejrzałam.


  • Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom, reż. W.Anderson (recenzja)
  • Birdman, reż. A.G. Iñárritu (recenzja)
  • Co się wydarzyło w Madison County, reż. C. Eastwood (recenzja)
  • Tramwaj zwany pożądaniem, reż. E. Kazan (recenzja)
  • Za wszelką cenę, reż. C. Eastwood (recenzja)
  • Grbavica, reż. J. Žbanić (recenzja)
  • Pusty dom, reż. K. Kim (recenzja)
  • Sam, reż. J. Nelson (recenzja)
  • Pokolenie P, reż. E. Skjoldbjærg (recenzja)
  • Grupa „Wschód”, reż. Z. Batmanglij (recenzja)

Macie swoje typy? Znacie wymienione przeze mnie filmy? Może z którąś z propozycji drastycznie się nie zgadzacie? Zapraszam do dyskusji! * * *
]]>

16 komentarzy

  1. Moje typy: Whiplash, Czarny łabędź, Babel, Ich noce, To wspaniałe życie, Przeminęło z wiatrem, Nienawiść, Najsamotniejsza z planet, Rewers, Samuraj

    Tramwaj zwany pożądaniem bardzo lubię. Cieszę się, że Tobie również się podobał 😉

  2. "Pusty dom" oglądałam kilka lat temu – świetny. Koreańskie kino ma czasem prawdziwe perełki. Mi w tym roku najbardziej podobały się Mad Max, Szósty zmysł, Dumni i wściekli, Dzikie historie i Whiplash.

  3. Żadnego z tych filmów nie znam. Jednak od siebie mogę dodać "Avengers" Czas Ultrona", "Zbuntowaną" i "Pitch Perfect 2" 🙂

  4. Kompletnie sie nie zgadzam z "Kochankami z księżyca" i "Birdmanem" (oglądałam tylko te dwa z tych ktore wymieniłaś). Pierwszy miał jedynie dobra obsadę a tak to nudziłam sie na nim, drugi z kolei to całkowicie nie moja bajka, zasnelam ? jesli chodzi o resztę to musze sie przekonać 😉

  5. Birdman, tak, zdecydowanie.
    A "Kochanków z książyca" będę miała przyjemność dopiero zobaczyć. Wes Anderson totalnie mnie zachwycił, ale zaczęłam od nominowanego w tym roku do Oscara "Grand Budapest Hotel".

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *