|||

Top 10: ulubione gry komputerowe

top 10 kreatywa

Geekiem nie jestem i w świecie gier komputerowych nie odnajduję się specjalnie doskonale, toteż moje wybory pewnie większość z Was (siedzących w temacie) rozbawią, ale i tak od dawna chodziło mi po głowie, aby zaprezentować Wam, w jakich grach komputerowych się lubuję. Nie poświęcam im wiele czasu, ale jak już się wciągnę… nie ma mnie dla świata!

  • Broken Sword: The Shadow of the Templars – wydana w połowie lat dziewięćdziesiątych przygodówka typu point-and-click, w której rozwiązujemy kryminalne zagadki. Wspaniała, wielowątkowa historia – nie bez przyczyny przez wielu nazywana „przygodówką idealną”.
  • Atlantis: The Lost Tales – kolejna przygodówka lat dziewięćdziesiątych. Ukochałam sobie wszystkie jej części – również te późniejsze – ale największym sentymentem darzę tę pierwszą. Grywałam w nią razem z mamą i do dziś wspaniale wspominam. Niesamowita fabuła, piękna sceneria, wspaniała muzyka i wiele ciekawych przygód – znakomity klasyk!
  • The Sims 3 – tego tytułu chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Lubię wszystkie części, chociaż „trójka” przyciąga mnie mnogością genialnych rozwiązań, których poprzednim częściom brakuje (choć i tu nie ma niektórych ciekawych opcji z „dwójki”). Przede wszystkim pociąga mnie tutaj tworzenie stylizacji i urządzanie wnętrz, choć i w tworzenie romansów i relacji rodzinnych niekiedy się wciągam.
  • RollerCoaster Tycoon 2 – symulator wesołego miasteczka – gra, która nawet dziś potrafi pochłonąć mnie na długie godziny. Tylko pierwsze dwie części tej gry polubiłam – kolejne mają już zbyt nowoczesną grafikę, a ja zdecydowanie lubuję się w tym, od czego zaczynałam kilkanaście lat temu.
  • SimCity Społeczności – kolejna propozycja strategiczno-ekonomiczna – tym razem budujemy miasto i zarządzamy nim. Totalny zabijacz czasu, który potwornie wciąga.
  • Gotowe na wszystko – kupiłam ją na fali popularności serialu, który poznałam w latach licealnych. Prowadzenie ogrodu, gotowanie i urządzanie domu, a do tego angażowanie w życie rodzinne i społeczne w towarzystwie mieszkańców Wisteria Lane – coś wspaniałego! Trochę jak Simsy, trochę jak przygodówka. Na kolana nie powala, ale dostarcza sporej rozrywki.
  • Pro Evolution Soccer – kocham wszystkie części – szczególnie te najwcześniejsze. Najlepsza futbolowa gra, jaką znam, daleko w tyle pozostawiająca słynną Fifę.
  • Need for Speed: Most Wanted – i w tym przypadku im starsza wersja gry, tym lepiej dla mnie. Spośród wszystkich znanych mi wyścigówek, to Need for Speed lubię najbardziej. Niewiele wspólnych chwil spędzonych z bratem mam we wspomnieniach, ale akurat cioranie w wyścigi było jednym z naszych podstawowych wspólnych zajęć.
  • GTA2 – wcielanie się w rolę przestępcy, to coś zdecydowanie dla mnie. Pościgi, strzelanki, bijatyki – esencja dzieciństwa! Jak wyżej – często w towarzystwie brata.
  • Mortal Kombat 4 – kolejne wspomnienie dzieciństwa – mordobicie, które nierzadko kończyło się rękoczynami w rzeczywistym, a nie tylko wirtualnym świecie. Tak zwane nawalanki (kulturalniej – bijatyki) to jeden z moich ulubionych typów gier. Ukochałam sobie w tym gatunku przede wszystkim Tekken, ale to gra na PSP, więc w zestawieniu znaleźć się nie mogła. Ale Mortal Kombat to klasyk moich młodych lat – zawsze miło jest do niego wrócić.

Grywacie w gry komputerowe?
Macie swoje ulubione typy?

0 komentarzy

  1. Ja z gier to tylko Simsy. Okropny pożeracz czasu, ale taka świetna gra że szkoda od czasu do czasu nie włączyć ^^ Ale muszę się bliżej przyjrzeć tej grze z Gotowych na wszystko. Serial uwielbiałam, więc czemu by na chwilę nie wrócić do Wisteria Lane w formie gry 😉

  2. Na studiach miałam taki moment zakręcenia na grach komputerowych. Oczywiście królowały Sims2, Cesarz oraz Airline Tycoon. Jednak największą fazę miałam na Heroes of Might and Magic. Oj tak… spędziłam ładne godziny w ich towarzystwie przy komputerze. A potem tak nagle, z dnia na dzień mi zupełnie przeszło i od tej pory nic…:)

  3. Całe moje studia spędziłam (poza nauką oczywiście) na graniu w Counter-Strike'a i Heroes of Might and Magic 3. Później sprawiłam sobie HoMM 4, ale to już nie było to samo. Obecnie bardziej ciągnie mnie do gier planszowych 😉

    1. Yes! Wcielasz się w postać nowej sąsiadki, zajmujesz domem i rodziną, spotykasz z sąsiadami znanymi z serialu, rozwiązujesz zagadki i bierzesz udział w różnych zdarzeniach. Trzeba rozmawiać i kojarzyć fakty, można myszkować u znajomych po zmroku, a najważniejsze jest poznanie własnej przeszłości. Dosyć ciekawa fabuła i dużo interesujących interakcji. Warto się zainteresować 🙂

  4. Chciałam sobie kiedyś kupić grę Gotowe na wszystko, chociaż serialu nigdy nie oglądałam. Skusiło mnie podobieństwo do simsów i niska cena:)

  5. Atlantis i Broken Sword na pewno znalazłyby miejsce i na mojej liście. Znakomite gry, zwłaszcza dwie pierwsze części jednej i drugiej wymiatają, choć i w kolejne da się grać 🙂

  6. O, aż sprawdzę te Gotowe na wszystko. Ja kocham Diablo II i III, Settlersów, Simsy oczywiście i wiele wiele innych 😀 A GTA też tylko stare, za nowszymi nie nadążam 😛

  7. Sto lat nic nie grałam (no dobra to nieprawda, bo rok temu w Diablo III) 🙂 W czasach kiedy chodziłam do szkoły, czyli dawno grywałam w Simsy, Tomb Ridera, Diablo i Warcrafta III

  8. Och, gry to także nie moja działka 😀 Choć jeszcze kilka lat temu zawzięcie grałam w Simsy, GTA, czy Need for Speed 😀 Ale moim numerem jeden na zawsze pozostanie Harry Potter i Więzień Azkabanu. Przeszłam ją już z milion razy i chętnie zrobiłabym to ponownie! Mam do niej ogroomny sentyment :> Zaciekawiłaś mnie tym Broken Sword, muszę koniecznie zbadać czy i mi się spodoba.

    Przyłączyłam się również do akcji Top10! Będę powolutku nadrabiać tematy. Zastąpiłam jedynie bannerek własnym, większym, ale mam nadzieję, że to nie problem? 😉

  9. Uwielbiam gry, ciągle myślę o tym, żeby wstawiać na blogu ich recenzje, ale niestety brakuje mi czasu na opisanie wszystkiego. Natomiast widzę, że mamy zupełnie inny gust, bo w moim rankingu zagościłyby przede wszystkim horrory i gry niezależne 🙂

  10. Mortal Kombat to jest to! ^^ Co jakiś czas grywamy jeszcze ze znajomymi na konsoli, bo nikt nie chce i nie może pozbyć się tych wspomnień z dzieciństwa 😀 No i Simsy, za którymi czasem tęsknię – najśmieszniejsze jest to, że najbardziej podobało mi się budowanie i dekorowanie domów, tworzenie postaci, a nie sama gra 😛 Teraz już raczej w nic nie grywam, czasem Quake, ale częściej konsola i planszówki, ewentualnie gry karciane 😉

  11. Znam jedynie Simsy (które swego czasu uwielbiałam), GTA i Need for Speed, też grałam i lubiłam, a NfS kilka lat temu przeszłam całą jedną część 😀

  12. Ja to kiedyś w NFSa pogrywałem, ale jak się zestarzałem, to przeszedłem na wyższy poziom "wtajemniczenia" i teraz wolę symulacje typu Forza Motorsport albo Gran Turismo. W sumie w inne gry oprócz tych nie gram, poza Diablo3 od czasu do czasu i World Of Tanks czasami 😉

  13. Dwa pierwsze tytuły mnie zaintrygowały, może kiedyś uda mi się po nie sięgnąć 🙂 W przeciwieństwie do większości komentujących nie jestem w stanie zdzierżyć grania w Simsy przez choćby kilka minut x) Aktualnie biegam po dachach Rzymu w Assassins Creed 2 🙂 A w ulubionych u mnie zdecydowanie goszczą Wiedźmin, King's Bounty i Prince of Persia. Ostatnio grałam też w The Cave – świetna gra 'na pomyślenie' z bardzo ładną grafiką 🙂

  14. Oj, to trochę nie moja bajka, więc tym razem się wyłamię z rankigu. Mąż za to pewnie miałby problem z wybraniem ścisłej czołówki :)))

  15. "Gotowe na wszystko" mnie zaintrygowały 🙂 Chyba stworzę taki ranking u siebie, chociaż planuję trochę go poszerzyć o gry na inne platformy – grywałam kiedyś sporo na playstation 🙂 Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko tej drobnej modyfikacji 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *