Śmiercionośne fale, Carrie Ryan

Carrie Ryan powraca w wielkim stylu, zachwycając kontynuacją Lasu Zębów i Rąk – przerażającej historii o postapokaliptycznym świecie pełnym bezwzględnych zombie. Śmiercionośne fale są jeszcze lepsze, jeszcze mocniejsze i jeszcze bardziej przyciągające! Nie wierzycie? Sami sprawdźcie!

Poznajemy nastolatkę Gabrielle, która razem z matką mieszka w starej latarni sprzed Powrotu. Dotychczas wiodła względnie bezpieczne życie – jej miasteczko otoczone jest Barierą, której przekroczenie grozi najsurowszą karą, ale jednocześnie chroni ich przed Mudo. W świecie, po którym wciąż krążą hordy ogarniętych niewysłowionym głodem martwych, każda czynność podporządkowana jest względom bezpieczeństwa. Otoczeni przez śmierć ludzie muszą niejedno poświęcić, by przetrwać. Wystarczy jeden nieostrożny ruch, by utracić wszystko…

Niestety Gabrielle przyszło przekonać się o tym na własnej skórze. Dziewczyna w ciągu jednej nocy traci wszystko – przyjaciół, rodzinę, ukochanego. Nie wie już, kim jest, więc postanawia zaryzykować życie, by odnaleźć tego, który pokazał jej, czego naprawdę pragnie. Nawet jeśli nie ma już dla niego ratunku…

Czy poradzi sobie po drugiej stronie Bariery? Czy wybierając wolność da się przeżyć? Czy miłość może pokonać śmierć?

Warto było czekać na tę książkę ponieważ jest – co tu kryć – niesamowita. Nie lubię operować tak wielkimi słowami, ale szczerze i otwarcie muszę przyznać, że powieści Ryan w swojej kategorii plasują się na samym szczycie. Oto przykład literatury dla młodzieży, w której odnajdzie się również starszy odbiorca i którą naprawdę warto czytać.

Akcja drugiego tomu przenosi nas o kolejnych kilkanaście lat naprzód – żywot, jaki wiodła Mary odszedł w zapomnienie, teraz liczy się nowa społeczność i nowe życie, choć demony przeszłości cały czas dają o sobie znać, a złowrogie Mudo (wcześniej nazywane Nieuświęconymi) wciąż męczą swoimi jękami. Tym razem to jednak nie Mary opowiada nam o swoich losach, bowiem drugi tom Lasu… to opowieść snuta przez jej córkę – Gabry.

Świat, w którym żyją bohaterowie nie zmienił się zanadto, choć autorka podsuwa czytelnikowi kilka nowych wizji i miejsc, prezentuje nieznane postaci i zarysowuje odmienne modele kształtowania społeczeństw. Do tego dochodzą oczywiście nowe zdarzenia i przygody, nowe problemy i rozterki. Wszystko to sprawia, że Śmiercionośne fale, choć stanowią kontynuację innej powieści, urzekają świeżością i potrafią zaskakiwać. To ważne, żeby każdy tom serii czymś się wyróżniał. Żeby podtrzymywał zainteresowanie. Żeby wciąż był atrakcyjny. Bo to właśnie stanowi o wartości całego cyklu i rozbitej na kilka elementów historii.

Śmiercionośne fale to doskonale poprowadzona, trzymająca w napięciu opowieść, pełna wzruszeń i emocji. Miejscami wstrząsa i szokuje, a miejscami roztapia serca. Byłaby doskonała, gdyby nie pewne mankamenty fabularne – zwłaszcza typowe dla wieku nastoletniego rozterki sercowe i ciągłe wahania, które dojrzalszego czytelnika mogą nużyć, śmieszyć albo wprawiać w konsternację. Można je przeboleć, ktoś bardziej cierpliwy spojrzy na nie pobłażliwie, ale ja czułam się momentami, jak na gimnazjalnym korytarzu. Nie cierpiałam co prawda katuszy przy lekturze, ale niektóre wzniosłe momenty zamiast mną poruszać, wywoływały śmiech. Na szczęście to tylko ułamek całości, który można zignorować, by dalej rozkoszować się naprawdę ciekawą literaturą.

Polecam i niecierpliwie wypatruję kolejnego tomu!

Moja ocena: 8,5/10

0 komentarzy

  1. Mam jednak nadzieję, że pojawi się coś o Mary. Jestem strasznie ciekawa, co stało się z jej przyjaciółmi uwięzionymi w Lesie. Oj, chyba muszę jak najszybciej zaopatrzyć się we własny egzemplarz 🙂

    1. Tak jak pisałam – tym razem to nie Mary opowiada o swoich losach, lecz jej córka, a więc Mary jak najbardziej się pojawia, tylko wydarzenia poznajemy z innej perspektywy 🙂

  2. O kurczę! Właśnie czytam ( w końcu!) pierwszą część 😀 Mega się cieszę, że kolejna też jest dobra bo ta mnie niesamowicie wciągnęła! :))

  3. Czytałam przed premierą i miałam podobne odczucia do Twoich 🙂
    Jednak brakowało mi postaci z ,,Lasu zębów i rąk"…
    Pozdrawiam:)

  4. Ja niedawno też zakupiłam sobie "Śmiercionośne fale", więc na pewno przeczytam 😉
    Mam nadzieję, że nie ma tam zbyt wiele scen trącających o nastoletnie miłostki, bo szczerze powiedziawszy bardzo długo czekałam na tę książkę, a takie wątki w nadmiarze mnie irytują :/

  5. Ostrzę sobie zęby na tę i poprzednią część. Słyszałam wiele pozytywnych opinii zwłaszcza o "Lesie…" więc tym bardziej muszę się za to zabrać 🙂

  6. Niesamowicie podobała mi się ta książka, o wiele bardziej od jedynki, choć jedynkę też oceniłam na max. Nie mogę się doczekać ostatniej części *_*

  7. Właśnie czytam "Śmiercionośne Fale", została mi jeszcze ok. 1/4 książki.
    Obie części uważam za dobre i wciągające, bardzo szybko się je czyta 🙂
    No właśnie … szybko, 2 tom za niedługo skończę, a nigdzie nie mogę znaleźć informacji o 3 … Miał być wydany na początku tego roku, ale jakoś nigdzie go nie ma … Wiecie może coś na ten temat ?

    1. Szkoda … Ja właśnie dotarłam w książce do bardzo ciekawych wydarzeń i myślę, że skończę 2 tom w najbliższych dniach, miło byłoby od razu wziąć się za kolejny … Na okładce wydawnictwo napisało, że 3 tom ukaże się jeszcze w tym roku, ale obawiam się, że pewnie nie ma na co liczyć …
      A, i dzięki za szybką odpowiedź 🙂
      Piszcie jeśli się czegoś dowiecie, będę tu zaglądać co jakiś czas, może poczytam inne recenzje 🙂

      Przy okazji – bardzo fajny blog 🙂

  8. Witajcie !
    Wiadomo już coś na temat premiery ostatniej części trylogii – Miejsc ciemnych i pustych ??
    Czytałam gdzieś, że Papierowy Księżyc planuje ją na wakacje, ale na ich stronce nic nie znalazłam na ten temat …
    Już czekam i czekam i byłoby super gdyby te pogłoski okazały się prawdą 😉
    Pozdrawiam
    A

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *